niedziela, 30 grudnia 2012

Rozdział 6

                                                                                                                                                    26,12
                                                                       
                                                                           Droga Lily,
moja kochanieńka, także życzę Ci wesołych świąt i szczęśliwego roku oraz bardzo dziękuję. Nie, wcale nie sądziłem, że coś ode mnie chcesz. Choć przyznam, ze twój list mnie zdziwił. Pozytywnie oczywiście. Co do twojej prośby, bardzo chętnie zabiorę Cię na wycieczkę po rzeczach, które mugole uwielbiają. Zabiorę Cię na London Eye, ale najpierw chcę poznać tego chłopaka. Muszę wiedzieć z kim zostawię moją kochaną Lilkę. 

                                                                                                          Teddy

PS Do zobaczenia ! Już piszę list do Harry'ego i Ginny.


*oczami Teddy'ego *


Szkoda, że ja nie byłem taki romantyczny w jej wieku. No ale cóż. To są inne czasy. Dobra, jest późno, ale muszę już chociaż zacząć pisać list do Harry'ego i Ginny, bo Lily nie da mi spokoju. Ona jedyna chyba cieszy się z mojego związku z Victoire. Al i James śmiali się po prostu z tego. Oj ja im się odpłacę, gdy to oni będą mieli dziewczynę. Poczują się wtedy tak jak ja. Pamiętam, jak wczoraj, gdy odprowadzałem Victoire na Stację King's Cross.                         Powiedział, że ją odprowadza!  Całuje się z nią!" . Tak powiedział James, ale Lily mi to powiedziała. Jak ja lubię tą małą. Choć właściwie, już nie taką bardzo małą. DObra, szkoda gadania. Bierzemy się do listu.




                                                                                                                                                      26,12

                                                                   Drodzy Harry i Ginny!

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku ! Z okazji tego, że Lily jest w domu, chciałbym zabrać ją na małą wycieczkę mugoloznawczą do Londynu. Będziemy zwiedzać między innymi Big Ben, pałac Buckingham i wiele innych. Jeśli chcielibyście mogę porozmawiać z Victoire czy potowarzyszyłaby mi i moglibyśmy zabrać też chłopców. 

Wycieczka odbyłaby się 30 stycznia. Zabrałbym ich od samego rana a odstawił jakoś popołudniu, lub dopiero jakoś pod wieczór. Mam nadzieję, że dzieci będą chętne na wyjazd.   


                                                                                                         Ted Remus Lupin.





* oczami Albusa  *



Lily cały czas gdzieś biega. Coś się kroi, tylko ciekawe co młoda tym razem wymyśliła. Szczerze, to się boję. Muszę porozmawiać o tym z kimś. Tylko z kim. Pójdę do Jamesa.

Zapukałem delikatnie w drzwi i je otworzyłem.
-James, śpisz ? 
-Tak, czego chcesz ? - odpowiedział gburowato
-Chodzi o Lily.
-Co znowu zrobiła ? 
-Jeszcze nie wiem, ale coś na pewno. Biega co chwile z ich pokoju na dół i z powrotem.
-Pewnie biega po słodycze, w końcu jest u niej ta cała jej Diana.
-Mów sobie co chcesz, pogadam sobie z Dianą. Mam nadzieję, że ona powie mi prawdę.
-Taa pewnie.  
-Ide spać. Dobranoc kochany braciszku ! 
-Pa.

Miałem ochotę trzasnąć drzwiami. Słyszałem, że Lily biega po domu. Poszedłem do pokoju Lily, w którym Diana siedziała. 

*puk,puk*
-Tak ? - usłyszałem niepewny głosik Diany
-Cześć, to ja Albus, śpisz już ? - zapytałem uchylając drzwi
-Nie, cześć, wejdź. 
-Gdzie Lily ? 
-Sama już nie wiem. Ciągle biega to do łazienki. To po coś słodkiego.
-Ona tak zawsze, nie przejmuj się nią. 
-Albus ! Wynocha ! Co ty tu w ogóle robisz ?! - krzyknęła moja młodsza, kochana siostrzyczka
- Tak, tak, mam na imię Albus. Nie martw się już wychodzę. Przyszedłem dotrzymać towarzystwa twojej uroczej koleżance, gdy ty ciągle gdzieś ganiasz.
-Przepraszam, ale się zdziwiłam
-Dobra dziewczyny, ja już idę spać. Wy też za długo nie siedźcie. Miło się gadało, Diana. - powiedziałem udając się w stronę drzwi.
-Z tobą też się fajnie gadało.- powiedziała cichutko Diana
Wyszedłem, udając się do swojego pokoju. 
-Al ! Czekaj ! 
-Tak Lily. W czym Ci mogę pomóc ? 
_____________________________________________________________________________
dzięki za te ponad 500 juz wyswietlen ! ; D

/Bellatrix. 



7 komentarzy:

  1. Z góry przepraszam za spam.
    na http://forget-what-it-was.blogspot.com/ pojawił się włąsnie 4 rozdział. Zachęcam do czytania i komentowania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dzieki wielki . ;D
    każdy komentarz bardzo sobie cenie.
    na razie nie mam za duzo pomyslow na dalszy rozwoj akcji, ale mysle ciagle

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć :) Chciałabym zachęcić ciebie do odwiedzenia mojego opowiadania. Mam nadzieję, że jeśli spodoba ci się choć jeden rozdział zostaniesz na dłużej :)
    www.sweet-sounds-of-his-voice.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko już wbijam !
      Zapraszam też do czytania u mnie .;D

      Usuń
  4. „Tylko dlaczego skoro szaleją za nim dziewczyny z połowy Nowego Yorku on stara się o tą jedną, do której najwyraźniej nic nie czuje?” – serdecznie zapraszam na rozdział piąty na blogu Last Years Event, byłoby mi niezmiernie miło gdybyś wyraziła szczerą opinię na jego temat (;
    www.lastyearwithlou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń